Wycieczka integracyjna klasy II CE
- Szczegóły
- Kategoria: Wycieczki 2014-2015
- Opublikowano: czwartek, 02, październik 2014 11:51
- Artur Zbański
W dniach 24 i 25 września 2014r. klasa IIC wybrała się na wycieczkę integracyjną. Pod opieką Pani Dyrektor Jolanty Łopuskiej, księdza prefekta Artura Zbańskiego i Cezarego Wielgórskiego pojechaliśmy do Drohiczyna gdzie zwiedzaliśmy Muzeum Diecezjalne, które posiada unikatowe eksponaty w swych zbiorach/m.in. kielich z dwiema duszami, jeden z dwóch zachowanych w Polsce/. Zbiory Muzeum to jakby wielki krzyk pokolenia dzielnych Polaków, niszczonych najpierw przez władze carskie, zsyłanych na Syberię, a potem zabijane przez bolszewików. Następnie zwiedzaliśmy Drohiczyn, niegdyś wielkie miasto, którego Katedra w swych podziemiach kryje prochy wojewodów podlaskich/ Drohiczyn był stolicą województwa podlaskiego/ począwszy od roku 1520. A potem poszliśmy spacerkiem na Górę Zamkową, gdzie podziwialiśmy cudowne widoki na tle majestatycznego Bugu. Następnie przejechaliśmy do miejscowości Nurzec gdzie mieliśmy nocleg w Domu Sióstr Urszulanek ‘Betania’. Pracuje tam i modli się kilka sióstr z Włoch/ Dom Generalny jest w Bergamo/, które przygotowały nam włoską kolację. Ale zanim położyliśmy się spać, była modlitwa w kaplicy i było ognisko strzelające płomieniami w rozgwieżdżone niebo. Piekliśmy kiełbaski, opowiadaliśmy dowcipy, śpiewaliśmy piosenki do gitary na której fajnie gra ksiądz Artur. Szczególnie dzielnie podśpiewywały mu dziewczęta : Ola i Ola, Patrycja, a Wojtek zaśpiewał piosenkę a capella. Młodzież integrowała się dość długo a następnego dnia bezlitośnie zbudzona przez Wychowawców uczestniczyła w Eucharystii w intencji całej klasy IIC. Potem był czas wolny na spacery, grę w piłkę koszykową i skakanie na trampolinie. Jasio rzucał skutecznie bumerangiem, który wybrał wolność i nie wrócił. Było fajnie, odpoczęliśmy, zintegrowaliśmy się i 25 września ok. godziny 16 wróciliśmy do Siedlec. Plagi chorób obficie rozwijających się na początku roku szkolnego spowodowały iż część klasy została w Siedlcach, łykając gorzkie łzy żalu. Na pewno pojadą następnym razem…
Opracował: mgr Cezary Wielgórski